niedziela, 1 lipca 2018
Lew -11 sierpnia 2017.
Sen o lwie. Był w moim domu, w klatce. Ludzie się Go bali, jak to lwa. Nie podchodzili blisko. Ja czułam przed nim respekt, wiedziałam, że mógłby zrobić mi krzywdę, ale wiedziałam, że tego nie zrobi. Wołałam go po imieniu. Otwierałam klatkę, coś mu podawałam. Lew zachowywał się w stosunku do mnie jak oswojony, jak moje zwierzę. Miał spojrzenie mojego psa - pełne uczucia. Przeszła mi przez głowę myśl, że mogłabym wyjść sobie z nim na spacer na smyczy, a ludzie byliby pod wrażeniem, że "taka ja" idę sobie z lwem. :) Nie zrobiłam tego, bo wiedziałam, że ludzie będą mówić, że robię to tylko "dla szpanu".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz