piątek, 27 stycznia 2017

Wiecznie spóźniona



1) Szykuję się do szkoły (do gimnazjum podczas gdy faktycznie mam już prawie 30 lat), nie mogę wybrać właściwego stroju, przebieram się w szalonym tempie, dokładnie dobieram ubrania, włącznie z butami. Zawsze są to ubrania ,których w rzeczywistości nie mam. Najczęściej ubieram się pod kolor. Na koniec gdy już się jakoś ubiorę, a i tak nie jestem zadowolona okazuje się, że jeszcze o czymś zapomniałam i na pewno już nie zdążę.


2) Najczęściej chodzi o studia, ale czasem też liceum. Przypominam sobie, że minęło parę miesięcy, a ja przez ten czas miałam przygotowywać się do egzaminu/sprawdzianu najczęściej z matematyki i zapomniałam o tym, co oznacza, że nie zdążę już, bo materiał jest obszerny i trudny. Oznacza to, że nie zdam, albo nie obronię magisterki i całe studia pójdą na marne. Czasem jest wersja, że zupełnie zapomniałam, że zapisałam się na studia i opuściłam wszystkie zjazdy, nie dopuszczą mnie do mgr.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz