niedziela, 18 października 2015

ostatni dzień szkoły

O sobie pamiętam tyle, że od miesiąca byłam w nowej szkole. To była szkoła dla trudnej młodzieży. To był ostatni dzień. Siedziałam z chłopakiem, z którym w rzeczywistości spałam tej nocy. Obejmował mnie ramieniem. Patrzyłam na długowłosą, ładną dziewczynę i wiedziałam, że jest zazdrosna. Prawdopodobnie jego była.
Nikt nie wiedział o relacji między nami. Wszystko miało się wydać po ostatnim dzwonku. gdy zadzwonił wszyscy wyszli na zewnątrz. On wyszedł przede mną. Podchodząc do niego myślałam tylko  o tym, ze zaraz mnie przytuli i wszyscy się dowiedzą. (Motyw jak z filmu gdy najprzystojniejszy chłopak w szkole chwyta za rękę największą szarą myszkę). Tak też się stało.
Przypomniałam sobie, że zapomniałam wziąć dwóch worków z moimi rzeczami z klasy. Wróciłam po nie. Jeden był tak ciężki, że nawet Pan woźny nie radził. Ja dziarsko zarzuciłam go sobie na plecy. Byłam taką twardą babką. Trochę mi się nie podobało, że nikt nie przyszedł mi pomóc. Przy wyjściu ze szkoły była wysoka skarpa. Zrzuciłam ten worek i sama zeskoczyłam czym wiedziałam, że zaimponuję wszystkim, bo wymagało to sprawności. Worek ostatecznie wyrzuciłam, bo były tam jakieś niepotrzebne kawałki drewna.
Potem podeszłam do mojego love i Jego kumpli. Świetne towarzystwo. Wszyscy pozytywnie nastawieni, uśmiechnięci. Do domu miał mnie podrzucić jeden z kolegów. W aucie były jeszcze jakieś dziewczyny. Mój chłopak został na podwórku. Pomachaliśmy sobie na do widzenia. Kumpel zażartował, że póki się trzymam z jego kolegą udostępni mi hasło do swojego wi-fi w domu. Odebrałam to jako bardzo zabawny i miły żart.
Kolejne ujęcie. Przechodzę obok szkoły razem z mamą. Mama coś mi opowiada o tym mieście. Wszystkie budynki w mieście są białe, chodnik też. Nagle zauważam, że mój chłopak nadal kręci się koło szkoły. Przeszło mi przez myśl, że umówił się z tą dziewczyną. Jednak gdy mnie zauważył uśmiechnął się szeroko i pomachał mi. Dwa kroki dalej zauważyłam jego wujka i kuzynkę, więc pomyślałam, że to na nich czeka. I tu chyba się obudziłam.

Prosiłam byś nie szukał tego bloga!!!!! :P - 21.11.2015r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz